27/04/2022
Jeśli zabraknie nam rozsądku, czeka nas urbanistyczny nieład
Ład przestrzenny należy do wszystkich, ale jeśli zabraknie rozsądku, czeka nas urbanistyczny nieład.
Wchodzimy w kolejny etap cyfryzacji procesów administracyjnych w budownictwie. 20 kwietnia rząd przyjął projekt nowelizacji Prawa budowlanego. Jakie są jego najważniejsze rozwiązania?
Maciej Zuber, architekt, właściciel pracowni Archas Design, prezes bielskiego oddziału SARP: Przede wszystkim możliwe będzie prowadzenie dziennika budowy w postaci elektronicznej. To ogromne ułatwienie, głównie dla inwestora, który otrzyma do niego wgląd bez konieczności przebywania na budowie. Jest to także ważne narzędzie dla kierownika budowy i projektanta. Przy składaniu dokumentów o użytkowanie budynku nie będzie już potrzeby jego dosyłania w wersji papierowej. Na podobnej zasadzie działać będzie on-line książka obiektu budowlanego. Dostęp do jej zapisów otrzyma – na podstawie nadanego indywidualnego numeru – każda z zainteresowanych stron: właściciel, nadzór budowlany czy chociażby zaangażowany w sprawę podmiot lub obywatel. Funkcjonować ma też elektroniczny centralny rejestr osób z uprawnieniami budowlanymi w systemie e‑CRUB. Dzięki niemu nie będzie się już załączać do projektu budowlanego dokumentów uprawnień budowlanych.
Już w lipcu 2021 roku wprowadzone w przepisach zmiany miały uprościć czynności związane z uzyskaniem pozwolenia na budowę. Co zmieniło się przez ten czas?
Najważniejszą zmianą było umożliwienie składania wniosku drogą elektroniczną. Odbywa się to za pomocą serwisu e‑Budownictwo. Samo ominięcie korespondencji listownej z urzędem pozwoliło na znaczne usprawnienie całego procesu. Z chwilą złożenia dokumentów, znajdują się one w urzędzie i od tego czasu mogą być przez obie strony na bieżąco uzupełniane.
Nadal jednak nowe procedury, tak bardzo oczekiwane przez środowisko architektów, inwestorów i wykonawców, nie są powszechnie stosowane. Dlaczego?
- Dlatego, że wiele urzędów, pomimo kolejnych nowelizacji przepisów, wciąż nie jest gotowa do przyjęcia wniosku on-line. Administracja w niektórych miejscowościach nie spełnia wymogów technicznych, na przykład poprzez brak odpowiedniego oprogramowania lub sprzętu. Projektanci wciąż otrzymują powiadomienia o konieczności wypełnienia wniosku o pozwolenie na budowę w formie papierowej i przesłanie go tradycyjną drogą. Szkoda, że tak wolno się to zmienia. Niedawno nasza pracowania z powodzeniem uzyskała pozwolenie na budowę w Wodzisławiu Śląskim, Rudzie Śląskiej oraz w Rzeszowie, przeprowadzając całą procedurę elektronicznie. Obie strony zaoszczędziły czas i pieniądze. Nadal jednak za wprowadzonymi przepisami nie idą w parze zmiany w urzędach, nie domaga edukacja pracowników gminnych wydziałów architektury. Jedynie co możemy zrobić – a mam tu na myśli środowisko architektów oraz działające oddolnie stowarzyszenia i organizacje – to dbanie o to, żeby wprowadzane przepisy nie pozostały martwe.
Cała rozmowa na stronie Architektura Murator